2011 m. gegužės 30 d., pirmadienis
2011 m. gegužės 29 d., sekmadienis
Laimingi.

Iš tikrųjų labai dažnai pasitaiko, kad kalbi su žmogumi ir jis skundžiasi. Skundžiasi viskuo. Teigia, kad gyvenime jam neatsitiko nieko gero, kad neturi dėl ko gyventi. Bet jei kiekvienas iš mūsų sugebėtų apsižvalgyti ir įvertinti, kiek daug nuostabių dalykų jį supa, suprastų, kaip gausiai gyvenimas jį apdovanojo. Mes "negalime sau leisti prabangos būti visą laiką nelaimingi". Laimė slypi sugebėjime džiaugtis smulkmenomis. "Kaip viskas pasikeistų jei išmoktume mėgautis savo lobiais tokiais, kokie jie yra."
Man, didžiausia gyvenimo dovana - tai galimybė sutikti naujus žmones ir juos pažinti. Argi nenuostabu bendraujant su žmogumi suprasti, kaip labai jis praturtina tavo pasaulį ir kiek daug gero gali jam duoti tu.

Gdyby tak każdy potrafił zastanowić się i docenić swoich przyjaciół i wszystkie bliskie osoby, które są obok, trudno byłoby odnaleźć chociaż jednego nieszczęśliwca.
<hug>
God doesn’t give you the people you want; instead, He gives you the people you need. To teach you, to hurt you, to love you, and to make you exactly the way you were meant to be.
2011 m. gegužės 27 d., penktadienis
Nuostabumas. Pats pačiausias cukinijų naikinimo būdas :)
Pasirodo, cukinija nuostabi daržovė! Joje beveik nėra kalorijų, ji stiprina raumenis ir širdį, spartina medžiagų apykaitos procesus, “suriša” riebalus, padeda pašalinti vidurių užkietėjimus ir puikiai tinka norintiems sulieknėti. Cukinijoje gausu vitaminų C, PP, B, provitamino A, angliavandenių, pektinų, mineralinių druskų – natrio, kalio, vario, magnio, kalcio, geležies, cinko, fosforo ir kt. Jose esantis vitaminas E padeda organizmui nugalėti stresus, suaktyvina fizinį ir protinį darbingumą, sustiprina nervus, smegenis ir suaktyvina baltymų sintezę kiekvienoje ląstelėje. Cukinijos padeda iš organizmo pašalinti cholesteriną, gyvsidabrį, šviną, kobaltą, radioaktyvųjį stroncį.

Mano mylimos sesutės neseniai atrastas receptas. Viskas prasidėjo nuo to, kad mama atnešė namo kelias cukinijas. Ir kaip visada, sukti galvą, ką su jomis daryti, teko man. Ačiū už pagalbą sesei. Mūsų sekmadieninis "pasikulinarinimas" davė nuostabių rezultatų. Štai ir nuostabaus cukinijų apkepo receptas:
500 g cukinijų
1 vidutinio dydžio svogūnas
1 vidutinio dydžio morka
75 g tarkuoto fermentinio sūrio
110 g miltų
1 arb.š. kepimo miltelių
4 kiaušiniai
druskos, pipirų
Cukinija – bene vienintelė daržovė, kurią galima valgyti be apribojimų. Ji tinka visiems – sveikiems ir ligoniams, vaikams ir seneliams.

Mano mylimos sesutės neseniai atrastas receptas. Viskas prasidėjo nuo to, kad mama atnešė namo kelias cukinijas. Ir kaip visada, sukti galvą, ką su jomis daryti, teko man. Ačiū už pagalbą sesei. Mūsų sekmadieninis "pasikulinarinimas" davė nuostabių rezultatų. Štai ir nuostabaus cukinijų apkepo receptas:

1 vidutinio dydžio svogūnas
1 vidutinio dydžio morka
75 g tarkuoto fermentinio sūrio
110 g miltų
1 arb.š. kepimo miltelių
4 kiaušiniai
druskos, pipirų
Smulkintus svogūnus apkepinti gerai įkaitintoje keptuvėje, kol suminkštės, apie 5 minutes. Cukinijas smulkiai sutarkuoti ir nuspausti susidariusį skystį. Į cukinijas įmaišyti kepintus svogūnus, smulkiai tarkuotas morkas, sūrį, miltus, kepimo miltelius, kiaušinius, druską bei pipirus.
Paruoštą masę supilti į kepimo popieriumi išklotą kepimo formą. Kepti iki 180 C įkaitintoje orkaitėje apie 45 minutes, kol gražiai paruduos ir taps standus. Iškepus, leisti kelias minutes pastovėti ir praaušti, tuomet pjaustyti ir patiekti.
Paruoštą masę supilti į kepimo popieriumi išklotą kepimo formą. Kepti iki 180 C įkaitintoje orkaitėje apie 45 minutes, kol gražiai paruduos ir taps standus. Iškepus, leisti kelias minutes pastovėti ir praaušti, tuomet pjaustyti ir patiekti.
Kaip tik dabar šis gardumynas kepa mano orkaitėje, mmm.. :)))
Juice Party. Dzień Czerwonych Ust. Lato.
Od czasu, gdy znów wróciłam do pisania blogu, mam zajęcie w autobusie, podczas jazdy na wykłady. Ciesze się. Wyszukuję wszystkie możliwe świstki papieru i coś pisze. Czasami to pojedyńcze myśli, czasami idee, które później można rozwinąć w długi monolog.
Tak naprawdę, czuję, że brakowało mi możliwości wygadać się, wyrazić, wszystko o czym myślę, nad czym zastanawiam się, słowami. (Nawet takie dziwne skojarzenie pozwolę sobie przytoczyć) od kiedy zaczęłam pisać i przeniosłam część informacji z mózgu do blogu, pojawiło się więcej wolnego miejsca na moim "twardym dysku". I wkrótce do tego pustego miejsca zaczęły napływać genialne idee. I skoro zaczęłam mówić o genialnych ideach, musiałabym nimi podzielić się, co nie?
Po pierwsze, wiele wspaniałych idei co dotyczy lata i mego hobby, czyli szydełkowania, oczywiście, kwiatów. Korale, bransoletki, kolczyki, aksesoria do włosów i wiele wiele innych wspaniałych rzeczym, które chcę stworzyć latem. Tak naprawdę, nie moge sie doczekać.
Po drugie, JUICE PARTY. Piękne wspomnienie ze szkolnej ławki. Dwunasta klasa, lato, gdy beztroskie wieczory spędzaliśmy nad jeziorem w Tapeliai, w nocy przed zaliczkami jechaliśmy odwiedzić Troki, a całe życie szkolne toczyło się w stołówce. Dotychczas pamietam tą radość, zapierające wdech szczęście. Brakuje mi tego, ale cieszy mnie ogromnie możliwość powrotu tam myślami, oglądanie zdjęć. Zgadzam się z myślą, że ci, którzy mają co wspomnieć, żyją nawet nie dwa, ale kilkanaście razy albo i więcej. Wspomnienia - jedno z najcenniejszych rzeczy, które nam dało życie.
A więc, przypomniałam dziś genezę "Tajemniczych porzeczek" i to jak inni z biegiem czasu otrzymali sobie swój "smak". Ilona - Elektryczna pomarańcza. Jej to pasuje bez rzadnych dyskusji. Szalona, elektryczna pomarańcza, której pełno wszędzie. Osoba, której w razie potrzeby nie muszę szukać i na spotkanie z nią potrafię umówić się w błyskawicznym tempie.
Kuszące wiśnie - Re. Podejrzewam, że każdy mężczyzna zazdrości mnie takiej sympatycznej panienki obok. Potrafi skusić każdego i każdej (!). Fascynyje uśmiechem, szczerą radością i niezgranymi uczuciami.
Rajski kokos - rajski Paweł. Przyjaciel, który potrafi zasnąć i udać się we śnie do raju podczas każdej imprezy. Szczęśliwy człowiek, gdyż podejrzewam, że ma więcej snu niż któryś inny z naszego Juice Party.
Zakręcona limetka - Ju(la). Kochana, zawsze zrównoważona i skromnie uśmiechająca się, ale przy tym miła i szczera. Zawsze potrafi dać cenną radę i łagodnie powiedzieć prawdę. Mamy z nią wiele wspólnego.
Zakazane jabłko - Kasia. Kochana, zawsze ciepła i miła. Promieniuje od niej takie mocne ciepło, że potrafi zegrzeć każdego. Zawsze potrafi skusić, aby się do niej przytulić.
Nowy w naszym skladzie i trochę nie z tej opery, gdyż wiśnie, winogron i porzeczki mają swoje szalone plany i szalone wspomnienia. Oskar - słodki winogron. Osoba, bez której trudno teraz mogę wyobrazić swój świat. Zawsze dobrze się przy nim czuję. Jego "słodycz" dopiero poznaję i każdego razu odnajduję coś nowego, co mnie fascynuje.
No i więc, odnalazłam każdego "smak", stworzyłam grupowy obraz i wrzucilam do facebook'u, aby ucieszyć i przypomnieć, zmusić każdego na szczery uśmiech i wiele pozytywnych emocji. Podsumowując, twardo twiedrzę, udało mi się.
Po trzecie, Dzień Czerwonych Ust. Świetna myśl, która wpadła mi do głowy myśląc o jutrzejszej imprezie u Ryśka. Podoba mi się efekt czerwonej szminki, uczucie jakbym miała cały świat u swoich stóp. Od tego możno uzależnić się. Śmiem porównać to do narkotyku, chcesz ciągle więcej i częściej. A więc, dałam Ilonie propozycje aby co mięsiąc robić sobie jeden dzień Dniem Czerwonych Ust. Spontaniczna decyzja, aby dodać więcej uroku. Moja i Ilony tradycja. Nie jest to jakas regularna data ani jakieś konkretne wydarzenie, a po prostu niespodzianka w najmniej oczekiwany moment: "Cześć, Kochanie! Dziś rządzą czerwone usta!".
Tajemnicze porzeczki*
Tak naprawdę, czuję, że brakowało mi możliwości wygadać się, wyrazić, wszystko o czym myślę, nad czym zastanawiam się, słowami. (Nawet takie dziwne skojarzenie pozwolę sobie przytoczyć) od kiedy zaczęłam pisać i przeniosłam część informacji z mózgu do blogu, pojawiło się więcej wolnego miejsca na moim "twardym dysku". I wkrótce do tego pustego miejsca zaczęły napływać genialne idee. I skoro zaczęłam mówić o genialnych ideach, musiałabym nimi podzielić się, co nie?
Po pierwsze, wiele wspaniałych idei co dotyczy lata i mego hobby, czyli szydełkowania, oczywiście, kwiatów. Korale, bransoletki, kolczyki, aksesoria do włosów i wiele wiele innych wspaniałych rzeczym, które chcę stworzyć latem. Tak naprawdę, nie moge sie doczekać.
Również, mam szczerą nadzieje, nareszcie zacząć szyć torebki. Będą to skromne, materiałowe torby z napisem, ale z czymś nadzwyczajnym dla jej właściciela. Myślę, że nareszcie uda mi się zajać się biznesem i coś nawet sprzedać. Dlaczego nie, jeżeli potrafię coś robić (a ja wierzę, że potrafię) i robię to dobrze (a ja wierzę, że dobrze), muszę z tego czerpać i korzyść.
A więc, przypomniałam dziś genezę "Tajemniczych porzeczek" i to jak inni z biegiem czasu otrzymali sobie swój "smak". Ilona - Elektryczna pomarańcza. Jej to pasuje bez rzadnych dyskusji. Szalona, elektryczna pomarańcza, której pełno wszędzie. Osoba, której w razie potrzeby nie muszę szukać i na spotkanie z nią potrafię umówić się w błyskawicznym tempie.
Kuszące wiśnie - Re. Podejrzewam, że każdy mężczyzna zazdrości mnie takiej sympatycznej panienki obok. Potrafi skusić każdego i każdej (!). Fascynyje uśmiechem, szczerą radością i niezgranymi uczuciami.
Rajski kokos - rajski Paweł. Przyjaciel, który potrafi zasnąć i udać się we śnie do raju podczas każdej imprezy. Szczęśliwy człowiek, gdyż podejrzewam, że ma więcej snu niż któryś inny z naszego Juice Party.
Zakręcona limetka - Ju(la). Kochana, zawsze zrównoważona i skromnie uśmiechająca się, ale przy tym miła i szczera. Zawsze potrafi dać cenną radę i łagodnie powiedzieć prawdę. Mamy z nią wiele wspólnego.
Zakazane jabłko - Kasia. Kochana, zawsze ciepła i miła. Promieniuje od niej takie mocne ciepło, że potrafi zegrzeć każdego. Zawsze potrafi skusić, aby się do niej przytulić.
Nowy w naszym skladzie i trochę nie z tej opery, gdyż wiśnie, winogron i porzeczki mają swoje szalone plany i szalone wspomnienia. Oskar - słodki winogron. Osoba, bez której trudno teraz mogę wyobrazić swój świat. Zawsze dobrze się przy nim czuję. Jego "słodycz" dopiero poznaję i każdego razu odnajduję coś nowego, co mnie fascynuje.
No i więc, odnalazłam każdego "smak", stworzyłam grupowy obraz i wrzucilam do facebook'u, aby ucieszyć i przypomnieć, zmusić każdego na szczery uśmiech i wiele pozytywnych emocji. Podsumowując, twardo twiedrzę, udało mi się.

Tajemnicze porzeczki*
2011 m. gegužės 25 d., trečiadienis
Nenugalima vasara..
Iš tikrųjų šis blogas “konservuojasi” jau apie metus.. Tačiau aš nuolat neatrandu laiko pasidalinti savo mintimis, jos dažniausiai taip ir lieka man vienai. Ir kiek kartų brangi mano draugė Laura sakė: “Ana, rašyk blogą! Rašyk!” . Tikiuosi aš pagaliau tam subrendau!
Kaip save apibūdinti, nuo ko pradėti.. <think> juk tokiu įrašu dažniausiai ir pradedami blogai. Deja, apie save kalbėti aš mažiausiai mėgstu. Kaip gali pats žmogus apibūnti save? Mano nuomone, tai tiesiog neįmanoma.. Ir net jeigu kam nors atrodo, kad pavyko tai padaryti, abejoju, kad apibūdinimas bus objektyvus.. Vistiek norom nenorom, daugiau ar mažiau stengiamasi save pritempti prie įsivaizdujamo idealo..
Kas geriau gali apibūdinti žmogų, jei ne jo pomėgiai ir aistra tam tikriems dalykams. AŠ PASIRINKAU GĖLES.

Užsisakykite:
Pranešimai (Atom)